Rok temu umarł Michael Jackson
25 czerwca 2009 roku na długo pozostanie w naszej pamięci. Tego dnia świat usłyszał wstrząsającą wiadomość - zupełnie niespodziewanie zmarł król muzyki pop Michael Jackosn
Zatrzymanie akcji serca Michaela Jacksona było spowodowane ostrym zatruciem, wywołanym zażyciem silnego środka znieczulającego i uspokajającego. Leki podał piosenkarzowi jego lekarz Conrad Murray, który został oskarżony o przypadkowe spowodowanie śmierci. Proces w tej sprawie rozpocznie się 23 sierpnia. Lekarz nie przyznaje się do winy.
Tymczasem 26 czerwca w hotelu Beverly Hilton w Beverly Hills odbędzie się uroczystość upamiętniająca króla pop. Oprócz rodziny gwiazdora mogą w niej uczestniczyć fani. Niestety ceremonia jest płatna. Ten kto zechce powspominać tam Jacksona będzie musiał zapłacić od 250 do 500 dolarów.
Michael Jackson zarobił po śmierci już miliard dolarów. Wliczają się w to ogromne zyski ze sprzedaży płyt, prawa do filmu biograficznego i związany z nim kontrakt z Sony Music. Ponadto sama muzyka Michaela sprzedana w internecie przyniosła 429 milionów dolarów zysków, a film "This Is It" 329 milionów. Na tym jednak nie koniec ponieważ planowane są kolejne reedycje płyt Jacksona, nowe wydawnictwa, książki
Śmierć piosenkarza była szokiem dla wszystkich. Michael, który z zapałem przygotowywał się do powrotu na scenę, nie zdążył udowodnić, że jest jeszcze w stanie zrobić wielkie show.
Fani na całym świecie będą go dziś wspominać słuchając jego piosenek, oglądając kultowe teledyski. Dzięki nim gwiazdor będzie wiecznie żywy, a jego muzyka, będzie nadal wywierać wpływ na kolejne pokolenia artystów.
W Polskich klubach i pubach przygotowywane są na piątek specjalne wieczory ku pamięci Jacksona.
